wtorek, 22 lipca 2014

Rozdział 25 ,, Niall "

To on też przyśpieszył, więc wyciągam komórkę żeby zadzwonić po Niall'a gdy on nagle podjechał autem
- Podwieś gdzieś panią? - zapytała się radosnym głosem
- Właśnie miałam po ciebie dzwonić- odparłam w lekkim płaczu
- Ej myszko co się stało ?- zapytał
- Widzisz tego gościa tam ?-
- No.- odparł
- Cały czas mnie śledził
- Nie płacz już chodź jedziemy do twojego domu w końcu
- Już jest gotowy ?
- Tak był już w zeszłym tygodniu gotowy ale nie chciałem cię martwieć.
Pojechałam z NIallem do mojego domu. A wyglądał on tak:

Nie umiała się na niego napatrzeć ale nadal nie rozumiałam dlaczego Niall mi wyremontował dom ale chciała się tego jak najszybciej dowiedzieć bo nie mogłam przestać o tym myśleć.
- No to co wchodzimy ? - zapytał Niall 
- No jasne muszę wiedzieć jak tam wygląda- odparłam 
Jak weszłam to odebrało mi oddech nie umiałam w to uwierzyć ale to nie było wszystko weszliśmy dalej a tam zobaczyłam wielki stół który był bardzo przystrojony były tam świeczki i dużo wykwintnego jedzenia nie wiedziałam o co chodzi ale Niall mi powiedział : 
- Siadaj do stołu mam dla ciebie niespodziankę - powiedział drżącym głosem 
- Coś się stało ?
- Nie 
Usiedliśmy do stołu i Niall troszkę się zaczerwienił nalał na mina. I zaczęliśmy jeść ale zniecierpliwiona zapytałam :
- Jaka to niespodzianka.? 
- Czekaj przyniosę deser- odparła
- Dobrze
Niall wyszedł ale gdy przyszedł najlepsze jest to że nie przyniósł deseru
- Chyba zgubiłeś deser- powiedziałam mu
- Nie nie zgubiłem- Uklękną przede mną i powiedział - Droga Klaudio znamy się już tyle czasu parą jesteśmy już prawie 3 miesiące.
- No tak - zadrżał mi głos
- Mam dla ciebie pytanie- włożył rękę do kieszeni i wyciągną pierścionek - Wyjdziesz za mnie ?
 Nie wiedziała co mam mu odpowiedzieć byłam rozkojarzona ale odpowiedziałam mu - TAK !!
I pocałowałam go
- Ale to nie wszystkie niespodzianki tego wieczoru- powiedział mi
- Co jeszcze przygotowałeś ??
- Za 2 godziny jedziemy na lotnisko ubierz się ciepło- odparła
- Gdzieś wyjeżdżamy ?
- Nie ale jak mówiłem mam dla ciebie niespodziankę
- Kocham Cię- powiedziałam
- Ja Ciebie też nawet nie wiesz jak- odparł
Siedzieliśmy sobie teak i rozmawialiśmy całe półtorej godziny gdyż poszłam się ubrać ale nie wiedziałam gdzie jest moja sypialnia wiecie nowy dom nic nie wiedziałam gdzie jest ?
Ale na szczęście Niall wiedział gdzie co jest  i pokazał moją sypialnie była po prostu zdumiona.
Ubrałam się szybko i pojechaliśmy na lotnisko a tam zobaczyłam ...


_____________________________________________
Hey Sisi i Bro. Mam nadzieje że się podoba. Troszkę się pozmieniało na Blogu tak jakoś wolałam mieś tak ale oceniajcie czy taki wygląd się wam podoba czy nie. Życzę miłego dnia i pozdrawiam 


sobota, 21 czerwca 2014

Rozdział 24 ,, Niall"



Jak tak czekałam na rozpoczęcie się, programu zastanawiałam się co teraz będzie czuł Niall, który pewnie ogląda teraz ten program. Ale po chwili uciekła mi ta myśl bo zawołał mnie Harry, że już się zaczyna i mam do niego podejść. Nagle zaczęli wszyscy odliczać i się zaczęło. Program prowadziła Pani Iwona Herman.:









Była bardzo miła, ale na swój sposób.Jak zawsze na początku nas przywitał

- Dzisiaj naszymi gośćmi są Sławny wokalista z zespołu One Direction ze swoją dziewczyną Klaudią Oxsford. Witam was serdecznie

- Dzień Dobry- powiedział Harry a ja zaraz za nim.

I się zaczęło najpierw Harre'go wypytywała dlaczego poszedł do X-factor i jak się układało najpierw z chłopakami, aż doszło do miejsca w którym się niby spotkałam z Harry'm.

- Klaudio powiedz nam jak się poznałaś z Harry'm.?


- Było to w sierpniu yyyy...14 jakoś, spotkaliśmy się przypadkowo biegała i yyy...się potknęłam o kamień i wywróciłam się na Harre'go i samo jakoś poszło.- odpowiedziałam zacinając się ze stresu.

Nagle usłyszałam szept do ucha był to Harry powiedział mi abym się tak nie stresowała, że to nic strasznego i zaraz się to kończy.

- Drogi panie Harry i Klaudio dziękujemy za przybycie d o naszego studia na rozmowę, chętnie si z państwem jeszcze zobaczymy ale dzisiaj już musimy kończyć.

- Cała przyjemność po mojej stronie.- odparł Harry

I jeszcze chwilkę się żegnaliśmy i wyszliśmy.

- Jaka ulga- powiedziałam

- Nie miałaś się czym stresować- odparł

- A właśnie, że miałam to był mój pierwszy raz jak jestem w telewizji i to dopiero na żywo.

- To był twój ,, PIERWSZY " i nie ,, OSTATNI"

- No chyba sobie śnisz.?

- No właśnie nie aha teraz jedziemy na próbę a potem jedziemy na zakupy- powiedział Harry

- Na jakie zakupy?

- Bo za tydzień mamy kolejny wywiad tylko że w radiu jest mniej stresujący więc nie masz się czym przejmować.

- O mój boże mam już dość.

I to były ostatnie moje słowa jak jechałam z Harry'm na próbę bo dojechaliśmy na miejsce wyszliśmy na górę, a tam wszyscy czekali na nas ja weszłam do chłopaków a Harry musiał iść do Paula.

- I jak było- zapytała Niall

- Już nigdy więcej - odparłam

- Tak jest zawsze za pierwszym razem- odpowiedział Louis

- No miałem tak samo ja ty jąkałem się i takie tam...- wtrącił się Liam

- Ta wszystko było by spoko tylko za tydzień mamy kolejny wywiad tylko że w radiu ESKA

Przyszedł Harry i nie śpiewali lecz ustalali trasę koncertową. Jak dochodziła gdzieś godzina 20:30 postanowiłam że nie będę dłużej już tam z nimi siedziała ileż możne pożegnałam się z nimi i poszłam do domu. Gdy szłam czułam jakby mnie ktoś śledził więc przyśpieszyłam lekko krokiem ...







__________________________________________________________________
Mam wielką nadzieje że się wam podoba. Pozdrawiam. /~Edytkka ;*











niedziela, 30 marca 2014

Rozdział 23 ,, NIall "

I naglę usłyszałam jak ktoś schodzi z góry. To był Niall
- Hey misiu- powiedział do mnie- Hey chłopaki
- Hey kochanie- odparłam ziewając
- Siemanko- odparli chłopaki
Usiadłam na krześle obok Louisa i zapytałam się Niallo'a
- O której wróciliśmy do domu ?
- Było gdzieś około 3 w nicy, albo jakoś tak.
- Gdzie wy byliście?- zapytał zdziwiony Louis
- W miejscu w którym się poznaliśmy i w jeszcze jedynym...
Nie dołączyłam zdania bo nagle do Harre'go zadzwonił Paul a on wykszyknoił
- Klaudia ubieraj się szybko...
- Po-co?- odparłam
- Mamy spotkanie z redaktorką za godzinę- odparł zabiegany
- Po-co ja się godziłam na to wszystko- odpowiedziałam- już się idę ubrać
- Harry wiesz masz jej nie całować bo będziesz miał buzie fioletową- powiedzął NIall
- Wiem- odparł- nie musisz mi ciągle tego mówić
- Niell cię tylko uprzedzał- wyparł Louis
Dalej nie wiem o czym mówili chłopacy bo poszłam coś założyć, a nie wiedziałam jak zwykle co więc pobiegłam się zapytać Harre'go zapytać co ubiera, żebyśmy chociaż trochę byli gustownie ubrani.
- Harry co ubierasz?
- A on mi odparł że idzie tak :



Więc ja powiedziałam, że ubiorę moją nową sukienkę;


Szybko się poszłam przebrać zeszłam na duł pożegnałam się z Niall'em i pobiegłam do auta w, którym czekał na mnie Harry.
- Co ja tam mówić jak mnie o coś zapytają?- zapytałam 
- Najlepiej mów wszystko szczerze ale nie wygadaj się, że jesteśmy ustawianą parą.
Chwilkę było cicho gdy nagle Harry wyskoczył 
- Klaudia słuchaj tu masz kartkę z wszystkimi danymi. Ok kiedy się znamy ok kiedy mieszkamy razem, jesteśmy razem i coś jeszcze.
- A po-co mi to?- odparłam
- Na wypadek jakby się nas zapytałam ile jesteśmy razem i od kiedy.
- Dobra.
Gdy dojechaliśmy na miejsce wysiedliśmy z auta Harry wziął mnie za rękę.
- Co ty robisz?- zapytałam się z dziwieniem.
- Przecież jesteśmy parą
Wyszliśmy na górę tam siedzieliśmy jakąś godzinę i czekaliśmy na rozpoczęcie się programu. Harre'go jeszcze czesano mi poprawiano makijaż. Zaczęło się około 13:00...



__________________________________________________________________
Mam nadzieje, że się wam podoba przykro mi, że tak późno ale nie dawałam rady i nie miałam pomysłu na rozdziały../~Edytkaa pozdrawiam.

wtorek, 25 marca 2014

Rozdział 22 ,, Niall "

Jak mówiłam w poprzednim rozdziale wyszliśmy o godzinie 20:00. Szczerze nie wiedziałam gdzie idziemy bo nie szliśmy w kierunku mojego domu ani w kierunku parku lecz w kierunku miejsca w którym się poznaliśmy...
- Pamiętasz tutaj się poznaliśmy na tej sali?- zapytał się mnie Niall
- Pamiętam i to bardzo dobrze
- Szkoda, że nie ma z nami teraz Amber- opowiedział
- No bardzo szkoda. Cie kawę jak tam jest u niej w górze
- Na pewno ma się bardzo dobrze.
- Miejmy nadzieję - opowiedziałam- a po-co tu przyszliśmy ?
- Sam nie-wiem po prostu chciałem tu przyjść.
- A zabrałbyś mnie tam gdzie się mnie zapytałeś ...
- Czego się zapytałem ?
- No o chodzenie
- Dobrze było trzeba mówić od razu 
- Dziękuje
- Ale nie będzie lepiej wrócić się po auto ?
- Dlaczego przecierz się możeby przejść
- Wierz to jednak jest 2 kilometry
- I tak ci nie dam kierować wypiłeś 2 piwa
- A no tak
I poszliśmy na nogach rozmawialiśmy sobie o naszej przeszłości. Na miejscu byliśmy gdzieś o godzinie 23:00 wiecie zanim tam doszliśmy jeszcze się 2 razy zgubiliśmy to nie jest jak w dzień że możesz się kogoś zapytać gdzie jesteś. W nocy jednak wszyscy śpią i było trochę trudniej w dodatku było ciemno.
- Już dochodzimy- powiedział Niall
- Jednak było trzeba iść po to auto
- A co się stało?
- Nogi mnie strasznie bolą
- Czekaj wezmę cie na ręce
- Oszalałeś ?
- Nie przecierz cie nie raz już nosiłam
- A co będzie jak się ze mną nie daj boże wywrócisz
- Nie wywołuj wilka z lasu
Gdy już byliśmy na miejscu  nie umiałam się napatrzeć jakbym tam była pierwszy raz a tak nie było.
- Widzę że ci się tu bardzo podoba
- No niewiem zawsze chyba mi się tu będzie podobało
Byliśmy tam gdzieś do około 1 w nocy gdy powiedziałam do Niall'a
- Chodźmy już do domu bo zaraz tu ci zasnę 
- Dobrze to chodź. Wezwać taksówkę ? Czy dasz radę zajść ?
- Raczej dam radę
- Dobrze jak chcesz
I zaleliśmy iść s powrotem do końca nie wiem jak doszłam do domu ponieważ zasnęłam w połowie drogi i z tego co mi wiadomo to wziął mnie na ręce znowu. Obudziłam się dopiero następnego dnia w łóżku a obok mnie spał Niall. Wstałam poszłam do toalety i zeszłam na dół a tam był Harry z Louis'em.
- Hey wam
- Hey - powiedział Lou
- Cześć- odpowiedział Harry - o której wy przyszliście bo jak szłem do toalety o 2 w nocy to was jeszcze nie było
- Sama nie wiem bo spałam Niall mnie przyniósł




___________________________________________________
Hey wam wszystkim mam nadzieje że się podoba jak wam się źle czyta to włączcie sobie muzykę u góry. Mam pytanko nie wiem czy byście chcieli Chat do pisania jak tak to piszcie w komacz a jak nie to nie piszcie. Pozdrawiam was :* ~/Edytka   

 


wtorek, 18 marca 2014

Rozdział 21 ,,Niall"

- Nie martw się będzie ty króliku
- Dziękuje za komplement
- Nie musisz dziękować 
Wszyscy zabraliśmy się z robienie reszty zajęło nam to jakieś półtorej godziny nawet nie wiedziałam kiedy Harry mi napisał że już idą do domu a było to jakieś 15 minut temu. Gdy się popatrzyłam na telefon i zobaczyłam o której mi napisał i co to szybko wykrzyknęłam.
- Chłopcy Harry mi napisał 15 minut temu że już idą do domu.Ja idę się przebrać zaraz wracam
- Spoko nie śpiesz się - odparł Liam
- Dziękuje - od powiedziałam
Poszłam się ubrać jak zwykle nie wiedziałam co mam ubrać jak to ja. Ale przypomniałam sobie o tych rzeczach co mi kupił Harry i u ubrałam sobie sukienkę :

Gdy się ubrałam poszłam do łazienki się pomalować gdy nagle usłyszałam Louisa
- Mała pośpiesz się bo już idą
- Już kończę
Poleciałam szybko do chłopców i nagle weszli chłopacy.  my zaczęliśmy śpiewać ,, Sto lat ..." a Niall co stał jak wryty nie wiedział co ma robić. < A wyglądał tak > :

Gdy skończyliśmy śpiewać powiedziałam
- Pomyśl życzenie i zdmuchnij, świeczki kochanie
Zdmuchnął
- Ale mnie zaskoczyliście. Myślałem że zapomnieliście
- Oszalałeś jak mieliśmy zapomnieć o twoich urodzinach- powiedział Zayn
- Dajcie mi nuż to pokroimy to cudeńko
- Podoba się?- zapytał się Lou
- I to jak- powiedział z nie dowierzaniem NIall - Chcę wiedzieć gdzie go kupiliście
- Od razu kupiliście- powiedziałam bulwersowanym głosem
- Zrobiła go Klaudia- odarł Liam
- No ale wy mi w tym pomogliście- od powiedziałam ja
- To już wiem dlaczego chłopcy nie chcieli tak szybko wracać do domu - powiedział z ciągłym zdziwieniem NIall
Usiedliśmy wszyscy i rozmawialiśmy na różne tematy jakieś półtorej godziny potem Niall pomógł mi podać przekąski i dalej, nie mógł uwierzyć jaką  mu zrobiliśmy niespodziankę.
- Jak wpadłaś na ten pomysł z tą niespodzianką
- Sam jakoś wpadł mi do głowy - odparłam
- Miałaś świetny pomysł- opowiedział mi
- Ale ty też miałeś niezły pomysł żeby mi zrobić taką niespodziankę z domem
- E tam to tak samo mi wpadło do głowy - odrzekł z radością - Idziemy potem na spacer ?
- Z miłą chęcią - odrzekłam
Wzięliśmy rzeczy i poszliśmy zanieście je na stół i znowu zaczęliśmy rozmawiać gdy nagle Zayn wyskoczył 
- Muszę już lecieć bo jestem omówiony z Perrie na miecie. A powiedziałam mi jeśli nie przyjdziesz to mi głowę ukręci
- Spoko fajnie że przyszedłeś - od powiedział NIall
- Mi też było miło narka
- Pa- opowiedzieliśmy
I tak po kolei wszyscy się zaczęli wykruszać zostałam tylko ja Niall i Harry
- Harry ja i Klaudia pójdziemy na spacer
- Nie ma sprawy tylko Weście ze sobą klucz od domu. Żeby potem wejść
- Okej nie ma sprawy- odparł
Ja posprzątałam ze stołu Niall zakładał zmywarkę a Harry poszedł się kąpać i spać. Po-czym wyszliśmy z domu była już jakoś 20:00



___________________________________________________
Hey sis and bro. Przepraszam że tak rzadko dodaję kolejne historyjki ale po prostu ja nie mam kiedy to robić bo rzadko jestem w domu teraz ma zawody z kosza więc nie obiecuje wam że jeszcze w tym tygodniu coś dodam przepraszam i pozdrawiam :* Życzę miłego czytania ~/ Edytka
 

sobota, 8 marca 2014

1 Konkurs- zapisy

Jutro 10 Marca startuje mój 1 konkurs zapisujcie się. Pytania będą w zakładce ,, Konkursy"  i będziecie na nie odpowiadać w komach. 1 zagadka będzie o godzinie 10:00 będziecie zbierać punkty i kto najwięcej zbierze czeka go nagroda. Serdecznie zapraszam :*

piątek, 7 marca 2014

Rozdział 20 ,, Niall "

- Chcecie coś do jedzenia ?- zapytałam
- Ja dziękuje idę spać jestem bardzo zmęczony- odparł Hazz
- Ale ja z miłą chęcią - za-to z radością opowiedział Niall
- Czekaj kupiłam pizze tą co uwielbiasz to włożę ją do piekarnika- odparłam
- Okej- odrzekł ten któremu się chciało jeść
- Ej Harry czekaj muszę z tobą porozmawiać - odrzekłam biegnąc szybko za nim
- Coś się stało?
- Nie chce się ciebie o coś zapytać- odparłam
- Aha
Weszliśmy do jego sypialni przymknęłam drzwi i zapytałam
- Z kim ty jutro idziesz z Niall'em na miasto ?
- Idę ja i chyba Zayn. A coś się stało
- Nie tylko... A o której pójdziecie
- Gdzieś około 10:30
- Spoko. To nie przeszkadzam. Dobranoc
- Dobranoc
Zamknęłam za sobą drzwi poszłam do NIall'a pogadać. Tylko że jak już przyszłam to on spał jak na kanapie. Nie jestem taka silna jak on więc nie dałam zbytnio rady go przenieść do sypialni więc go przykryłam, kocem pocałowałam w policzek i także poszłam spać.

Następnego dnia obudził mnie Harry powiedzieć że chłopcy już są i, że on NIall i Zayn już wychodzą. A więc zerwałam się szybko z łóżka przebrałam się i poszłam tam do nich.
- Hey wam wszystkim- powiedziałam z chodząc ze schodów.
- Cześć - odparli po kolei oprócz NIalla
- Hey misiaczku - pocałował jak zawsze i powiedział - ja z Harry'm i Zayn'em wychodzimy
- Wiem
Ubrali się i wyszli a ja od razu do Liam'a
- Liam masz tu balony tam jest papką nadmuchaj je jakbyś mógł i po rozwieszaj pod domu .
- Sopoczko - opowiedział
- A ja co mam robić?- zapytał smutno Louis
- Ty mi pomożesz przy torcie
- A macie jakieś marchewki?
- Nie-wiem ale powinny być w lodówce sprawdź sobie.
- Okej
- Ty zawsze jesz tyle marchewek?- zapytałam
-Odkąd pamiętam ale kiedyś mi było niedobrze na widok marchewki. A dzisiaj je jem tonami.
Nagle dostałam sms od Harre'go
,, Uwaga Niall się wraca do domu bo zapomniał przebrać buty "
- Chłopcy Niall się wraca do domu bo zapomniał przebrać buty nie dajcie po sobie poznać że coś szykujemy
- Okej tylko co mam zrobić z tymi nadmuchanymi balonami ?- zapytał Liam
- Szybko do sypialni Harr'ego z nimi
Szybko zaczęliśmy je zbierać i  chować gdy Louis wziął ostatniego balona i skręcił do pokoju Harre'go Naglę wszedł do domu Niall
- Ale ze mnie sierotka Marysia nie przebrałem kapci





- Zdarza się - odparł Louis
I wyszedł szybko bo chłopacy na niego czekali i s powrotem się wzięliśmy do pracy ja z Louis'em upiekliśmy tort zajęła nam to około 2 godzin ale cóż:



Nam cię bardzo podobał
- Dobra robota- powiedział Lou
- Bardzo dobry kawał roboty jak mu się nie spodoba to go chyba uduszę
- Spodoba mu się na pewno -powiedział Liam
- Jak ci idzie z balonami ? - zapytał Lou
- Nie pytaj się tylko chodź mi lepiej pomóc- odparł
- Już pędzę
A ja w między czasie napisałam sms do Harre'go za ile przyjdą a on mi napisał że do 2 godzin...
- Chłopcy nie śpieszcie się oni będą do 2 godzin- powiedziałam - jak rozwiesicie to przyjdziecie mi tu jeszcze pomóc z przekąskami
-No pewnie- powiedział Liam
- A będzie marchewka?- zapytał Lou
...

__________________________________________________
Hey sis. and bro. Mam nadzieje że się wam podoba ?