# 21 sierpnia #
Gdy obudziłam się rano to Niall'a nie było zostawił mi kartkę na której pisało :
,, Przepraszam, że mnie niema ale Paul kazał nam szybko się u niego w biurze się zjawić podobno to bardzo pilna sprawa, nie-wiem jaką. Chciałbym się dzisiaj z tobą spotkać, przyjadę po ciebie do domu o godzinie 19 i gdzieś cie zabiorę do zobaczenia Niall =] "
Nagle wszedł ktoś do domu i zaczął wołać
- Niall !!! NIall !!! ...
I tak cały czas aż ja się odezwałam
- Niall'a nie ma- opowiedziałam
- A gdzie poszedł ?-zapytała się ta osoba
Naglę za rogu wyszedł Harry
- Ale mnie wystraszyłeś Harry
- Sorry... Nie chciałem- powiedział
- A gdzie on jest?
- No poszedł na spotkanie z Paul, a ja właśnie idę do siebie.
- A mogę Cię odprowadzić?
- No pewnie
Wyszliśmy z domu Niall'a i poszliśmy w stronę jego domu byliśmy już w połowie gdy Harry zaczął zadawać dziwne pytania.
- A ty i Niall jesteście razem ? Sorry że pytam.
- Nie nie jesteśmy razem. A czemu to pytanie ?
- A nie-wiem chyba dlatego, że spałaś u niego.
- Spałam dlatego, że umarła Amber i nie pozwolił mi zostać samej w domu bał się, że zrobię coś głupiego po-prostu.
- Aha współczuje ci strasznie
- Jutro jej pogrzeb idę na nie z Niall'em
- Aha
- O już jesteśmy dzięki, że mnie odprowadziłeś
- Przyjemność po mojej stronie. Zmykam pa
- Pa
Gdy weszłam do domu odrazy zaczęłam wybierać rzeczy jakie mam ubrać na tą kolację najgorsze że nie wiedziałam którą mam ubrać sukienkę.A więc zaczęłam jak jakaś nienormalna wyliczankę ,, Ene due like fake ... " i wybrałam tą :
Gdy już wybrałam sukienkę była godzina 17:00 więc poszłam się okom-pać poczesać i umalować gdy już to wszystko zrobiłam była godzina 18:48 założyłam szybko sukienkę wypiłam wodę i podjechał Niall autem podszedł do dziwi i zadzwonił na dzwonek ,, Dryń Dryń " poszłam otworzyć
- Hey pięknie wyglądasz- powiedział i uśmiechnął się Niall
- Hey dziękuje - opowiedziałam- a gdzie jedziemy ?
- Nie powiem niespodzianka
Gdy już pojechaliśmy cały czas myślałam gdzie on mnie zabiera. Jak byliśmy na miejscu zawiązał mi oczy wziął mnie na ręce i gdzieś zaniósł. Gdy doszliśmy ściągną mi chustkę a ja..
- Jak tu pięknie- powiedziałam podszedłem i pocałowałam go w policzek.
- Ciesze się, że ci się podoba
- I to jak- nie-mogłam się napatrzeć jak tam pięknie
Byliśmy na jakimś wzgórzu, gdzie były piękne widoki i pełno lampionów wszędzie wisiało.
- Siadaj- powiedział
Siedzieliśmy na poduszkach przy stoliku, gdyż naglę podeszli kelnerzy i podali nam kolacje.
- Ale to słodko przygotowałeś- powiedziałam szczęśliwa
- Cieszę się że ci się tak podoba. A co tam wo-gulę u ciebie? Jak ci miną dzień ?
- A spoko.- Odpowiedziałam mu na 1 pytanie- Jak wychodziłam od ciebie to przyszedł Harry i odprowadził mnie do domu, a potem takie błahostki. A jak tobie miną dzień ?
- Od samego rana siedziałem tu i przygotowywałem to, dla Ciebie
- Słodko, ale miałeś fajny pomysł
Jedliśmy kolację i cały czas rozmawialiśmy gdy naglę Niall zadał mi nietypowe ptania miałam dramat na nie odpowiedzieć ...
__________________________________________________________
Kochani mam nadzieję, że wam się podoba. =] ~/Edytka
- Niall !!! NIall !!! ...
I tak cały czas aż ja się odezwałam
- Niall'a nie ma- opowiedziałam
- A gdzie poszedł ?-zapytała się ta osoba
Naglę za rogu wyszedł Harry
- Ale mnie wystraszyłeś Harry
- Sorry... Nie chciałem- powiedział
- A gdzie on jest?
- No poszedł na spotkanie z Paul, a ja właśnie idę do siebie.
- A mogę Cię odprowadzić?
- No pewnie
Wyszliśmy z domu Niall'a i poszliśmy w stronę jego domu byliśmy już w połowie gdy Harry zaczął zadawać dziwne pytania.
- A ty i Niall jesteście razem ? Sorry że pytam.
- Nie nie jesteśmy razem. A czemu to pytanie ?
- A nie-wiem chyba dlatego, że spałaś u niego.
- Spałam dlatego, że umarła Amber i nie pozwolił mi zostać samej w domu bał się, że zrobię coś głupiego po-prostu.
- Aha współczuje ci strasznie
- Jutro jej pogrzeb idę na nie z Niall'em
- Aha
- O już jesteśmy dzięki, że mnie odprowadziłeś
- Przyjemność po mojej stronie. Zmykam pa
- Pa
Gdy weszłam do domu odrazy zaczęłam wybierać rzeczy jakie mam ubrać na tą kolację najgorsze że nie wiedziałam którą mam ubrać sukienkę.A więc zaczęłam jak jakaś nienormalna wyliczankę ,, Ene due like fake ... " i wybrałam tą :
Gdy już wybrałam sukienkę była godzina 17:00 więc poszłam się okom-pać poczesać i umalować gdy już to wszystko zrobiłam była godzina 18:48 założyłam szybko sukienkę wypiłam wodę i podjechał Niall autem podszedł do dziwi i zadzwonił na dzwonek ,, Dryń Dryń " poszłam otworzyć
- Hey pięknie wyglądasz- powiedział i uśmiechnął się Niall
- Hey dziękuje - opowiedziałam- a gdzie jedziemy ?
- Nie powiem niespodzianka
Gdy już pojechaliśmy cały czas myślałam gdzie on mnie zabiera. Jak byliśmy na miejscu zawiązał mi oczy wziął mnie na ręce i gdzieś zaniósł. Gdy doszliśmy ściągną mi chustkę a ja..
- Jak tu pięknie- powiedziałam podszedłem i pocałowałam go w policzek.
- Ciesze się, że ci się podoba
- I to jak- nie-mogłam się napatrzeć jak tam pięknie
Byliśmy na jakimś wzgórzu, gdzie były piękne widoki i pełno lampionów wszędzie wisiało.
- Siadaj- powiedział
Siedzieliśmy na poduszkach przy stoliku, gdyż naglę podeszli kelnerzy i podali nam kolacje.
- Ale to słodko przygotowałeś- powiedziałam szczęśliwa
- Cieszę się że ci się tak podoba. A co tam wo-gulę u ciebie? Jak ci miną dzień ?
- A spoko.- Odpowiedziałam mu na 1 pytanie- Jak wychodziłam od ciebie to przyszedł Harry i odprowadził mnie do domu, a potem takie błahostki. A jak tobie miną dzień ?
- Od samego rana siedziałem tu i przygotowywałem to, dla Ciebie
- Słodko, ale miałeś fajny pomysł
Jedliśmy kolację i cały czas rozmawialiśmy gdy naglę Niall zadał mi nietypowe ptania miałam dramat na nie odpowiedzieć ...
__________________________________________________________
Kochani mam nadzieję, że wam się podoba. =] ~/Edytka
super pisz szybo next :)
OdpowiedzUsuń