piątek, 14 lutego 2014

Rozdział 13 ,,Niall

- A ty o której wróciłeś?
- Nie-wiem było gdzieś przed 3 nad ranem 
- Troszkę już było późno.
- No myślałem że zasnę jak szedłem do domu 
- Hahaha. Pomożesz mi wstać ?
- No pewnie.
- Dzięki. Jak chcesz idź jeszcze spać ja pójdę zjeść śniadanie
- Oki. Ale masz zjeść
- Wiem. Kocham cię
- Ja ciebie też
Zeszłam na dół a tam nie wiem co się stało wyglądało jakby ktoś się włamał więc szybko zawołałam Niall'a
- Niall !!!!!!!!
- Co się stało?- przybiegł szybko
- Jak wczoraj wróciłeś to zrobiłeś taki bałagan
- Nie. Ktoś się musiał włamać. Czekaj zadzwonię po policje.
Odszedł na bok i zadzwonił na policje. A ja nie wiedziałam co mam zrobić zacząć to sprzątań czy nie dotykać tego totalnie miałam, pustkę w głowie. Po chwili niall powiedział
- Chodź nie dotykaj lepiej nie-czego. Za-chwilę przyjadą funkcjonariusze i zobaczą to
- Koszmarnie to wygląda
- Niestety. Wydaje mi się że będziemy musieli zamieszkać gdzieś indziej
- Przecież mój dom stoi pusty tam możemy zamieszkać
- Wierz co ja bym był za-tym abyśmy zamieszkali u Harre'go
- Czemu przecież mój dom stoi pusty
- Wiem ale mam pewne obawy
- No dobra ale cze ba go po informować
- Już to zrobiłem
- Jak ? jaki ty szybki
- SMS zaraz przyjedzie po ciebie a ja zaczekam na policje
- No dobra to idę po rzeczy
- Czekaj ja je przyniosę bo z tą nogą się jeszcze wywrócisz
- Jejku cały czas mnie wyręczasz
- Trudno mi się tam to podoba
- Ale ty uparty
- Też cię kocham
Nagle podjechał Harry
- Jestem - powiedział wchodząc
- Cześć- powiedziałam
- Siema Harry
- Co tu się stało ?- zapytał
- Też byśmy to chcieli wiedzieć - odpowiedział zbieg-ujący ze schodów Niall
- Wygląda jak po wojnie
- No albo i gorzej - odpowiedziałam
- Weź Klaudie i jedzcie a ja zostanę zaczekam na Policje. Przyjadę potem do was
- Oki- odpowiedział Harry - Chodź zaprowadzeń cię do auta 
- Spoko
Harry zaprowadził mnie do auta wrócił do domu po moje rzeczy, ale chyba rozmawiał jeszcze z Niall'em bo strasznie długo go nie było.Po 10 minutach przyszedł
- Jestem
W drzwiach od domu staną Niall i pomachał ja też mu pomachałam, i pojechaliśmy do Harre'ego
- Harry słuchaj Niall chyba wie kto to zrobił tylko nie-chce  mi powiedzieć może ty coś wiesz
- Nie przykro mi ale nie
- Spoko
Czułam że on coś wie ale nie chciał mi nic powiedzieć tak samo jak Niall. Czy oni wszyscy muszą być tacy uparci ? Gdy dojechaliśmy to byłam bardzo zdziwiona bo Harre'go dom był 2x większy.
- Ale masz ładny i duży dom
- Dzięki
Weszliśmy do środka a tam siedział Louis jedzący marchewki
- O cześć wa
- Hey - odpowiedziałam
- Pomożesz mi Króliku wnieść rzeczy
- No-pewnie
Ja weszłam do środka usiadłam na krześle i czekałam aż przyjdą chłopcy. Tak samo ich nie było długo jak w tedy co Harry rozmawiał z Niall'em a ja czekałam na niego w aucie ...


____________________________________________________________
Siema Sisi. Mam nadzieje że wam się podoba. Słuchajcie w środę jadę do szpitala a dokładniej 19.lutego. więc nie-wiem czy w czwartek coś opublikuje. Ale mogę napisać a moja kuzynka mi, wejdzie i opublikuje a jeżeli nie to poprostu, w sobotę opublikuje 2 historyjki   

 
       


2 komentarze: